Finally in Zdunowice Chata Baryła !

The journey by bus passed nicely, the temperature was 28 unlike 38 in Wroclaw. The first hour we were stuck in the traffic jam in Gdańsk, then in Żukowo. We sang and played: If you happy and you know it say K.CH. Then real Kaszuby appeared with forests (still green here).

We were located in our rooms with many changes as usual and as hungry as wolves we ate the cheese soup in Kaszubian's ceramics. We unpacked.

The first meeting was around five. It didin't last long. We were given workbooks and bags: this year there are orange and green. Then we had our first lesson.

After supper There was time for integration games. Some of us watched Harry Potter film in the rooms (the luxury only for those with the TV set).



Podróż autokarem minęła bardzo przyjemnie. Pierwszą godzinę stania w korkach urozmaiciliśmy żartami i śpiewem. Po opuszczeniu zakorkowanej drogi ekspresowej zaczęły się wyboje. Niektórzy pierwszy raz byli na prawdziwym rollercoasterze!!!

Ciesząc sie pieknymi widokami wokół ośrodka, po wielu wymianach w pokojach, mogliśmy w końcu zjeść pierwszy, ciepły posiłek jakim była wyborna zupa serowa. Po poczęstunku mieliśmy chwile na rozpakowanie się.

Około godziny piątej odbyło się zebranie organizacyjno-integracyjne. Nie trwało ono zbyt długo. Zaraz po spotkaniu odbyły się lekcje.

Po kolacji przyszedł czas na gry i zabawy integracyjne. Wieczór umilił nam (niestety tylko niektórzy mogli sie nim nacieszyć, bo nie każdy ma telewizor w pokoju) seans "Harrego Pottera".











1 komentarz:

Copyright © 2018 Maciej Radecki